1. Od klimatyzacji się choruje:

Wiele osób kupujących klimatyzację, jeszcze gdy nie była tak popularna nie wiedziało, że trzeba wykonywać minimum raz na rok dezynfekcję urządzenia specjalnymi środkami grzybo i bakteriobójczymi (lub świadomie nie wykonywało czyszczenia), w wyniku czego elementy jednostki wewnętrznej takie jak filtr, wentylator oraz wymiennik stopniowo zarastały grzybem, od tak zaniedbanego klimatyzatora można się rozchorować (lecz do takiego stanu urządzenie dochodzi zazwyczaj po minimum 2-3 latach intensywnego użytkowania w zależności od warunków w jakich pracuje). Klimatyzacja, która jest regularnie czyszczona (minimum raz na rok) nie wpłynie na rozchorowanie się użytkownika (w niektórych wypadkach urządzenie powinno być czyszczone częściej, niż raz na rok – wszystko zależy min. od wilgotności powietrze oraz czystości pomieszczenia). Drugą kwestią, którą należy poruszyć przy tym micie jest ustawiana temperatura przez klienta – gdy nie prawidłowo korzystamy z klimatyzacji, tzn. ustawiamy zbyt niską temperaturę w lato również możemy się rozchorować (aktualnie wygląda to bardzo dobrze, lecz w dawniejszym czasie standardem było ustawienie na klimatyzatorze 16 stopni, gdy na zewnątrz panowało 30 stopni, w wyniku czego organizm nie chorował bezpośrednio od klimatyzacji, lecz był przez nią osłabiany nadmiernie zimną temperaturą, szczególnie wchodząc rozgrzany do takiego pomieszczenia). Maksymalną optymalną różnicą temperatur jest około 6-8* Celsjusza, tzn. jeśli na dworze mamy  30*, zalecamy ustawienie temperatury na klimatyzatorze na 22-24 w zależności od indywidualnych preferencji.

2. Klimatyzacja śmierdzi:

Wiąże się to z powyższym pierwszym punktem – czyszczeniem urządzenia trzeba to wykonać specjalistyczną chemią przeznaczoną do klimatyzacji o odpowiednich stężeniach, w wypadku zastosowania niewłaściwej chemii lub niepoprawnym proporcjom urządzenie może ulegać stopniowemu uszkodzeniu.

3. Wysokie koszty eksploatacji:

Nie jest możliwe policzenie dokładnego poboru mocy, ponieważ są to urządzenia inwerterowe (w zależności od potrzeb dawkują pobór), dla przykładu podstawowe urządzenie Gree Lomo Eco o mocy 2,6kW może pobierać (w trybie chłodzenia) od 0,16kW do 1,40kW na godzinę, producent podaje nominalną wartość jako 0,81kW. Jeśli zamontujemy je w odpowiednim dla tej mocy pomieszczeniu możemy liczyć około 0,50kW na godzinę pracy (przy krótkotrwałej pracy będzie to wyższy wynik). Przyjmijmy, że będziemy korzystać z klimatyzatora 8 godzin dziennie, przy energii elektrycznej w cenie 0,8zł/kWh daje to Nam koszt w wysokości 3,20zł dziennie, przy założeniu, że będziemy z niego korzystać codziennie przez 30 dni w miesiącu będzie to koszt 96zł miesięcznie. Przy większej ilości klimatyzacji w budynku koszty stosunkowo będą mniejsze (zawsze powietrze będzie się mieszało, na przykład przy założeniu, że zamontowaliśmy klimatyzator w sypialni, schłodzone powietrze będzie „uciekało” przez wszystkie ściany wewnętrzne oraz drzwi, natomiast gdy drzwi będą otwarte efekt będzie jeszcze bardziej widoczny. Tak więc, gdy będziemy mieli więcej klimatyzatorów w domu powietrze nie będzie się mieszało (ponieważ cały dom będzie miał równowagę temperatur), co za tym idzie pobór prądu będzie mniejszy dla każdego urządzenia. Z doświadczenia Naszych klientów oraz osobistych testów liczymy średnio, że klimatyzacja standardowo użytkowana przez użytkowników pobiera między 40, a 100kWh w ciągu miesiąca (znaczna część deklaruje wartości bliżej dolnej granicy).

4. Hałasuje:

Na rynku znajdują się różnej jakości producenci oraz marki, w wypadku wyboru producenta ekonomicznego trzeba się liczyć ze specyfiką pracy urządzenia, np. Gree będzie miało stosunkowo ciche jednostki zewnętrzne w porównaniu do Rotenso, gdzie zewnętrzna część urządzenia pracuje głośno, natomiast sytuacja wygląda odwrotnie w urządzeniach wewnętrznych – Rotenso ma ciche jednostki, gdzie Gree już dużo głośniejsze (zależy to też od modelu – np. Gree U-Crown posiada obie jednostki bardzo ciche oraz mocy, oczywiście 2,5kW będzie bardziej ciche, niż 7kW), są producenci, którzy mają obie jednostki ciche, jest to np. Mitsubishi, gdzie już podstawowy model charakteryzuje się bardzo wysoką kulturą pracy. Producenci ekonomiczni mają też gorszej jakości plastik, przy chłodzeniu jest to zazwyczaj w ogóle nie słyszalne, natomiast podczas grzania można usłyszeć pracujący plastik (w wyniku rozszerzania i kurczenia materiału), w zależności od modelu raczej nie jest to specjalnie uciążliwe, w markach premium jest to zdecydowanie mniej słyszalne, lub nie ma tego wcale. Każda marka ma Swoją charakterystykę oraz jakość, należy mieć to na uwadze wybierając urządzenie.

5. Psuje się:

Gwarancja producenta to zazwyczaj 5lat, w jej skład wchodzi cały osprzęt, dlatego przez ten okres czasu nie mamy obaw przed dodatkowymi kosztami. Urządzenia, o które użytkownik nie dba (dezynfekcja raz na 2-3 lata) służą 7-10lat (nie wspominając o higienie takich urządzeń, w których dom znalazło wiele bakterii, wirusów, a czasami nawet grzybów i pleśni), natomiast jeśli użytkownik dba o konserwację urządzenia nie rzadziej, niż raz w roku nie będzie niczym nadzwyczajnym, gdy taki klimatyzator będzie służył 15lat (niejednokrotnie demontowaliśmy zadbane urządzenia ze stażem 20 letnim).